|
Trąba wodna
|
Niebo było zasłonięte chmurami, w powietrzu parno. Jedna z chmur koloru ciemno - niebieskiego wydawała się znacznie niżej położoną niż inne. Nagle chmura zaczęła się wydłużać i ściągać ku ziemi tak, że w końcu utworzyła wyraźny zupełnie lejek, który niższą podstawą sięgał powierzchni ziemi. Lejek ów przez pewien czas toczył się po polach, aż w końcu gdzieś, czego widzowie nie spostrzegli, zniknął około lasku łąckiego. Słyszano następnie silny huk, jakby uderzenie piorunu, ale błyskawicy przytem nie zauważono. Zjawisko to tłomaczyć zapewne można tak, że łączyły się dwie elektryczności: atmosferyczna w chmurze i ziemska. Zauważyć przy tem trzeba, że powietrze w dniu tym parnym przepojone było elektrycznością (Echa Płockie i Łomżyńskie 13 maja 1899 r).
|
|
W wikipedii znalazłem coś takiego: Trąba wodna to zjawisko meteorologiczne polegające na formowaniu się pionowego chmurzastego wiru w kształcie leja, występującego nad powierzchnią wody, połączonego z chmurą kłebiastą. Pod tą postacią jawi się jako nadwodne tornado, które wznosi wodę. Jest znacznie słabsza od swego lądowego odpowiednika.
"Nad powierzchnią wody" - a tu zdecydowanie widać, że trąba unosi się nad ziemią.
Możliwe, że ta trąba wodna, znad wody poszła w pola.... albo wiruje nad jez. łąckim
Przechadzający się na górze tumskiej w dniu 11 b.m. pomiędzy 5 - 6 popołud. byli świadkami rzadkiego zjawiska atmosferycznego, jakie miało miejsce po drugiej stronie Wisły, za Radziwiem.
Może więc to jezioro w Łacku?